XII Rajd rowerowy "Poznajemy okolice Jeziora Goczałkowickiego"

W sobotę 14 maja 2016 r członkowie Szkolnego Koła PTTK "Turyści" wzięli udział w rajdzie rowerowym którego głównym celem było poznanie najbliższej okolicy, a w szczególności terenu wokół Jeziora Goczałkowickiego. Ponieważ była to pierwsza wyprawa rowerowa nasz przewodnik Pan Marian Jędrysik zdecydował, że skoncentrujemy się na ciut łatwiejszym Zbiorniku w Łące. Wyprawa ruszyła spod PTTK-u, przez park, na Zaporę w Łące, przez Porębę, Radostowice, Kobielice, Brzeźce, Czarne Doły, nad Jezioro Łąckie do Pszczyny. W sumie zrobiliśmy około 27- 30 km. Nasz przewodnik opowiedział nam wiele ciekawych rzeczy. Zobaczyliśmy samotną, stojącą na rozstaju dróg  figurę św. Jana Nepomucena od tajemnicy spowiedzi, który według tradycji ma chronić pola i zasiewy przed powodzią i suszą. Oglądaliśmy ogromny Kościół w Brzeźcach, gdzie na przykościelnym cmentarzu znajduje się grób lotnika z czasów wojny. Dowiedzieliśmy się też, że w czasie wojny na okolicznych polach było lotnisko dla samolotów i, że najwięcej wypadków zdarzało się podczas ich startu. Najdziwniejsze dla nas były nazwy Wisły Wielkiej i Wisły Małej, które wcześniej nosiły nazwy W. Niemieckiej i W. Polskiej. Pogoda nam dopisała. Chwilami było bardzo ciężko, szczególnie pod górę. Siodełka gniotły, nogi bolały, do kół kleiło się błoto, ale było wesoło. Pani Ola nas rozśmieszała i dodawała otuchy, a nawet czasem pomagała jechać na rowerze. Jesteście ciekawi w jaki sposób? ... no cóż trzeba było jechać z nami! Odpoczywaliśmy oglądając pływające po jeziorze żaglówki i robiąc zdjęcia. Dziękujemy naszemu Przewodnikowi Panu Marianowi Jędrysikowi za ciekawą wycieczkę i wszystkie historie które na opowiedział, Paniom za cierpliwość i wyrozumiałość, a wszystkim uczestnikom rajdu za wytrwałość. Daliśmy radę mimo straszącego nas deszczu (w końcu i tak nie padał). Brawo! 

Opiekun koła: Małgorzata Rok